Dziś zacznę od obrazu bliskiego mojemu sercu. Po pierwsze, przybliża on losy króla brytyjskiego Jerzego VI, który nie był rozważany na objęcie tronu. Mało kto wie o jego przypadłościach, jak jąkanie się. To z kolei drugi powód - podobnie do Jerzego VI, też kiedyś chodziłem do logopedy z wadą wymowy. Mi też się udało ją przezwyciężyć. Stąd, oglądając ten film czułem się trochę jakbym widział i siebie, a wszystko to ubrane w typowo brytyjskim wykonaniu.
Film „Jak zostać królem” ('The King's Speech') w reżyserii Toma Hoopera opowiada o brytyjskim królu Jerzym VI (ojcu Elżbiety II; w tej roli Colin Firth), który przejął tron po swoim starszym bracie Edwardzie VIII (Guy Pearce).
Colin Firth jako król Jerzy VI
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/205982.1.jpg)
Edward VIII miał prezencję (w przeciwieństwie do Jerzego)– był przystojny, pięknie mówił, ale miał dwie wady. Otóż kochał się w amerykańskiej rozwódce, Wallis Simpson (Eve Best) i chciał wziąć z nią ślub. Ludziom się to nie podobało – jak głowa Kościoła Anglikańskiego mogła poślubić rozwódkę. A po drugie, co najważniejsze, Edward VIII sympatyzował z A. Hitlerem, co w roku 1936 mogło niepokoić dwór i premiera – wtedy Stanley’a Baldwina, konserwatystę. Po śmierci Jerzego V (sir Michael Gambon), Koronę przejął Edward VIII, ale z tych powodów musiał zrezygnować – tak poradził mu premier Baldwin (Anthony Andrews).
Helena Bonham Carter jako królowa Elżbieta Bowes-Lyon
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/205997.1.jpg)
Nieoczekiwanie królem został Jerzy VI. Ten monarcha akurat miał jedną wadę, a mianowicie jąkał się. Ale znalazł przyjaciela, który nauczył go pięknej wymowy – Australijczyka, Lionela Logue'a (Geoffrey Rush). Tenże logopeda samouk nauczył Jerzego VI pięknie przemawiać. A to wszystko odbyło się dzięki królowej - Elżbiecie Bowes-Lyon (Helena Bonham Carter), bardzo kochającej, a co ważniejsze będącej najbliższym wsparciem dla króla. Z czasem i wśród polityków Jerzy VI znalazł sojusznika, którym okazał się sir Winston Churchill (Timothy Spall). Widzimy fragmenty z prawdziwej koronacji, gdzie arcybiskup Canterbury - William Reginald Cosmo Lang (sir Derek Jacobi) o mało nie pomylił przodu korony (zaginęła złota nić).
Guy Pearce jako król Edward VIII
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/206007.1.jpg)
Jerzy VI panował w trudnych czasach
– wybuchła II wojna światowa. Podczas bombardowań Londynu był w nim ze swoimi
ludźmi, choć proszono go o opuszczenie miasta. Nawet, gdy niemieckie bomby
spadały na Pałac Buckingham, siedział tam ze swoją rodziną – żoną Elżbietą
(znaną później jako Królowa – Matka) oraz dwiema córkami – księżniczkami
Elżbietą Marią Aleksandrą (obecna Elżbieta II, z Bożej Łaski Królowa <…>
Obrończyni Wiary) i jej młodszą siostrą Małgorzatą (która już nie żyje).
Geoffrey Rush jako Lionel Logue
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/205983.1.jpg)
Jerzy VI zmarł w 1952 r. na raka krtani – dużo palił oraz na podagrę (chorobę stóp, która wg wierzeń dotyka w Wlk. Brytanii arystokratów, stąd w jednym odcinku serialu BBC „Co ludzie powiedzą ?!” Hiacynta Bukiet chciała połamać stopy swojemu mężowi – Ryszardowi, że niby z wyższych sfer jest; podagra jednak dotyka także pracujących ciężko fizycznie – stąd cierpiało na nią wielu robotników z Manchesteru, Liverpoolu czy Sheffield).
Jeśli chodzi o Edwarda VIII, to
przeżył on swojego brata – zmarł w Paryżu w latach 70-tych, poznając osobiście
Hitlera, jeszcze przed wybuchem wojny. Edward VIII na życzenie swojego brata
dostał tytuł Księcia Windsoru – jedyny taki w historii.
Po śmierci Jerzego VI, Elżbieta II, wraz z mężem, ks. Filipem, musiała wrócić z podróży poślubnej dookoła świata, która zaczęła się w 1947 r. (!). Od 6.02.1952 r. Elżbieta II panuje, zastąpiwszy na tronie swojego ojca.
Sir Michael Gambon jako król Jerzy V
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/206010.1.jpg)
Najmocniejsza strona filmu to zdecydowanie aktorstwo. W postać Jerzego VI, wcielił się nagrodzony Oscarem za tę rolę Brytyjczyk Colin Firth ("Szpieg", "To właśnie miłość", ). Nominowana do Oscara za rolę żony Jerzego VI, Elżbiety, została Helena Bonham – Carter ("Frankenstein", "Hamlet" z 1990 r.). Lionel Logue w wykonaniu Geoffrey'a Rusha (laureat Oscara, znany z serii „Piraci z Karaibów”, "Frida") to wyżyny aktorstwa! Edward VIII, czyli Guy Pearce ("Prometeusz", "Drapieżcy", "Iron Man 3", "Tajemnice Los Angeles") -idealne dopasowanie do postaci. W Jerzego V wcielił się sir Michael Gambon (odtwórca roli Albusa Dumbledore’a w filmach o Harry’m Potterze, "Sylvia", "Jeździec bez głowy"). Nie można zapominać o Timothy’m Spallu (Peter Pettigrew z Harry’ego Pottera) jako sir Winstonie Churchillu i Dereku Jacobi’m (Klaudiusz z serialu BBC „Ja, Klaudiusz”, senator Grakchus z „Gladiatora” w reżyserii sir Ridley’a Scotta, "Henryk V", "Hamlet" z 1996 r., "Mój tydzień z Marylin"), jako arcybiskup Canterbury („prymas” kościoła anglikańskiego – jedyny, który może dokonywać koronacji królewskiej w Anglii; w hierarchii Kościoła Anglikańskiego jest zaraz za monarchą).
Timothy Spall jako sir Winston Churchill
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/205999.1.jpg)
Zdjęcia Danny'ego Cohena robią wrażenie. Ujęcia w Londynie, mieszkaniu Logue'a, Opactwie Westminsterskim, Szkocji, czy chwilowe w Sandringham Palace i Lizbonie. Powinien być Oscar (R), ale nie było. Londyn pokazany jako mroczne miasto, gdzie czasem się przejaśnia. Brytyjska stolica taka jest - surowa, szara, ale potrafi też być kolorowa i radosna. Ja Londyn widzę jako miejsce do życia, a nie odpoczynku, choć tam od kilku lat spędzam wakacje.
Sir Derek Jacobi jako abp Cosmo Lang
(źródło: http://1.fwcdn.pl/ph/92/70/539270/206024.1.jpg)
Muzyka Alexandre'a Desplata - cudo! Te motywy muzyczne -tu do posłuchania: http://www.youtube.com/watch?v=XF6KqXHPXtQ Utwór ze sceny groźba wojny - przeraża. Motyw królowej - wzrusza, muzyka z próby koronacyjnej powoduje, że robi się cieplej na sercu,a końcowe nuty, to motyw z 5 symfonii Ludwiga Beethovena. Jedynie nominacja, choć powinien to być Oscar (R) - zwycięzca "Social Network" miał beznadziejną muzykę ...
Film
„Jak zostać królem” polecam gorąco (4 Oscary, w tym za najlepszy film i ponad
414 mln USD zarobione na świecie). Pamiętam, że mieszkałem w Wielkiej Brytanii, kiedy przyszedł komunikat, iż film otrzymał 10 nominacji - następnego dnia wszystkie gazety o tym pisały z wielką radością! Nawet, przewidziałem, że Colin Firth otrzyma Oscara (R). Jeśli nie widziało się jeszcze "Jak zostać królem", to trzeba ten brak nadrobić.
Moja ocena - 10/10!
(źródło: http://1.fwcdn.pl/po/92/70/539270/7354200.3.jpg?l=1346816072000)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz