Kilka dni temu, zmieszałem z błotem drugą część (ocena 3/10), ale tym razem recenzja różni się.
"Cube", to losy szóstki, a w zasadzie siódemki ludzi, którzy zostają zamknięci w tytułowym sześcianie. Bohaterowie, różnią się od siebie - uczennica klasy matematycznej, policjant, projektant, lekarka, włamywacz, czy osoba upośledzona umysłowo. Wiedzą, że muszą współpracować, żeby wyjść ze swojej pułapki. Z czasem, zaczynają się zwalczać. I tylko jedno z nich wychodzi - postać ta zaskakuje, gdyż nikt by jej nie obstawiał, od samego początku.
"Cube", to thriller, który trzyma w napięciu, od początku, do samego końca. Przyznam bez bicia, iż aktorów w nim grających, zupełnie nie kojarzę. Ale nie o to chodzi. Nie było tutaj drewnianego aktorstwa, ani nadprzyrodzonych elementów, jak w drugiej części. Klaustrofobiczne pomieszczenia, napawają lękiem, ponieważ, w przeciwieństwie do "Cube 2", tutaj, sześciany są niedoświetlone, a każdy z nich ma inny kolor w środku.
Widać, iż skromnymi środkami, Kanadyjczycy, nakręcili przyzwoity thriller z zagadką. Momentami brutalny, ale nie o samą krew chodzi, tylko o napięcie, towarzyszące widzowi.
Zdjęcia Dereka Rogersa, nadają specyficznego charakteru. Niektóre ujęcia, są kręcone bez statywu - kamera się trzęsie, a widz ma wrażenie, iż znajduje się w środku jakiejś sytuacji, jako "obserwator uczestniczący".
Muzyka Marka Korvena, nie przypadła mi niestety do gustu. Choć, w thrillerach, powinna mieć duże znaczenie, w celu lepszego zbudowania napięcia. Nic nie jest idealne.
Efekty specjalne i scenografia, choć skromne, robią wrażenie. Widać też braki w budżecie, ale fabuła, na szczęście, wszystko ratuje.
Tym razem, nie zmarnowałem półtorej godziny życia. Moja ocena końcowa - 7/10.
źródło: http://1.fwcdn.pl/po/07/77/777/6900964.3.jpg?l=1347253548000
Dla mnie "oczko" niżej w ocenie, ale niewątpliwie jest to ciekawy thriller s-f. I warto wspomnieć o ciekawej i niejednoznacznej końcówce filmu.
OdpowiedzUsuńNie opisałem zakończenia, żeby nie "zaspoilować" Czytelnikom całego filmu. Ogólnie napisałem "I tylko jedno z nich wychodzi - postać ta zaskakuje, gdyż nikt by jej nie obstawiał, od samego początku".
OdpowiedzUsuń